piątek, 18 maja 2018

Kobieta? Mężczyzna? Nie wierz w bajki!

  Oczywistym jest, że kobiety i mężczyźni to homo sapiens. Anatomicznie widzimy różnice, poziom hormonów też inny, ale zaliczamy się do gatunku ludzkiego czy tego chcemy, czy nie. Od bardzo dawna mam niemiłe przeczucie, że obie grupy dzieli więcej niż powinno. 
Dzisiaj nie będzie o nierównych  prawach, obowiązkach i wolnościach. Skupię się na tym, jak żyć lepiej, kiedy druga płeć "jest jakaś inna" :)
  Nie wierzę w bajki i nie potrafię przypomnieć sobie, czy kiedyś serio aż tak bujałam w wymyślonym świecie. Teraz widzę, jakie wzorce są w nich kreowane i do czego może to prowadzić. Nie ma nic złego w pięknych sukniach balowych, subtelności w zachowaniu i wiary w to, że świat jednak nie jest taki zły i zdarzają się delikatni, acz męscy mężczyźni. Gładka skóra, dobroć i miłość przystojnego księcia brzmią tak cudownie! Bajki - OK, ale do pewnego czasu. Kiedy dziewczyna, a potem już młoda kobieta wierzy w nie, nawet nie do końca świadomie, pojawia się problem. Powiedzcie mi proszę, czy romantyczni książęta, którzy w mig rozwiązują wszystkie bolączki kobiety, nadając sens jej życia i dając jej dozgonne szczęście - to jedynie wytwory bajek, czy może to ja się nie znam i nie trafiam na takich? 

Kochane dziewczęta i kobiety!
Czy naprawdę chcecie czekać na tego Jedynego, który czarodziejską różdżką rozwieje wasze zmartwienia, a przy okazji zarobi na wasze utrzymanie i będzie chronił was przed wszelkimi kłopotami?
Wypadł gwóźdź, na którym wisiał zegarek? Weź młotek i przybij go z powrotem! Nowy sprzęt AGD? Znalazłaś w pudełku instrukcję obsługi? Siądź na moment i zacznij ją czytać. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że to nie rakieta kosmiczna i zwykły człowiek po przeczytaniu wskazówek poradzi sobie z włączeniem.

Drogi, silny mężczyzno!
Wiem, że mogłeś zostać wychowany w duchu męskości, która nie pozwala wziąć garnka do ręki i nie honor ci posprzątać mieszkanie czy zrobić pranie. Jeśli znajdziesz się w tej traumatycznej dla ciebie sytuacji, kiedy będziesz zmuszony coś ugotować albo chociaż odgrzać (nie bądźmy tak okrutni!), przelecieć mopem przedpokój, bo dziecko nabrudziło, to nie oczekuj współczucia i zadośćuczynienia. Gotowanie, sprzątanie, zwykłe codzienne czynności to nie żadna filozofia i każdy zdrowy fizycznie człowiek spokojnie temu podoła. Jeśli twoja kobieta również pracuje zawodowo, ale jest zostawiona sama sobie i ma cały dom na swojej głowie, to może rusz dupę z kanapy i weź się do pracy! 
Podpowiem ci coś: mniej zmęczona partnerka to milsza i bardziej uśmiechnięta partnerka. 
I nie wiń mi tu feminizmu, że poprzewracał kobietom w głowach i zaburzył dobre, odwieczne porządki. Nie wiem, czy to zasługa ciągłej walki o prawa kobiet, czy po prostu przewrót w mentalności płci żeńskiej, który kiedyś musiał nadejść. Tak czy siak, wolne i świadome kobiety to cudowna sprawa również dla mężczyzn. Taka osoba nie boi się ciężko pracować, nieźle zarabiać, dbać o siebie, mieć interesujące pasje i być dla faceta partnerką, a nie ofermowatą ślicznotką, która potrzebuje wybawiciela.
Nie zdziw się więc kotku, jak twoja nowa dziewczyna parsknie śmiechem, kiedy zagubiony pomylisz przyprawy do zupy i mleko ci wykipi, bo nie przewidziałeś, że tak szybko może się zagotować.

W dzisiejszych czasach trzeba być elastycznym. Świat tak szybko się zmienia, a ludzie starają się jak najlepiej przystosować do nowych warunków. Są przeszkody, są kryzysy, a jędrna skórka jak na pupci noworodka kiedyś zwiotczeje. Nie załamuj się, że tempo szalone, ono raczej nie zwolni - time is flying! Pamiętaj tylko, że od ciebie zależy jak się w to wpasujesz.
Mały dopisek - tym razem postaram się nie przeciągać:
Celem tego wpisu nie jest rewolucja czy próba zakazania kobietom marzyć o pięknej miłości i wykonywania codziennych obowiązków ani nakazania mężczyznom nalotu na kuchnię i wielbienia ruchów kobiecych.
Może niech partnerstwo i odrobina samodzielności wkroczy w dorosłe życie, co?
Życie jest jedno, a książęta i niańki w ciałach dziewczyn/żon to przeżytek :)

4 komentarze:

  1. No super tekst. Takie partnerstwo w związku to podstawa. Gdzie ty ten wzorzec widziałaś się zastanawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W życiu widziałam :) Zresztą to nie tylko o związek chodzi, ale w ogóle o zaradność na co dzień, żeby nie czekać na wybawienie, tylko próbować i być jak najbardziej samodzielnym.

      Usuń
  2. >Gładka skóra, dobroć i miłość przystojnego księcia brzmią tak cudownie!
    Myślę że największy problem będzie z gładką skórą, testosteron jednak wpływa na cerę.

    Nie wiem, jakoś zawsze sobie to rozwiązywanie wszystkich problemów przez księcia / księżniczkę widziałom jako raczej pomoc w tych rzeczach, z którymi nie dam rady. Jak na złość moim robotniczym korzeniom i pokoleniom włókniarek w rodzinie umiem tylko haftować, choć chciałobym radzić sobie lepiej. Dlatego książę z bajki posiada umiejętność zaszycia dziury w skarpecie, czyli może zrobić dla mnie coś nieosiągalnego. A zrobienie remontu... lol, to nie jest trudne dla mnie. I może w idealnym związku to jest raczej ,,które z nas umie to zrobić albo może się nauczyć?" niż ,,kto chce komu rozwiązać problemy?"

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze by było, gdyby książęta nie bali się takich zajęć jak zaszywanie dziury w skarpecie :)
    Zgadzam się, że w udanym i zdrowym związku to naturalne, że obie strony działają wspólnie i się uzupełniają.
    Pisząc ten post, chciałam nadać mu trochę prześmiewczy ton, żeby pokazać, co mnie nurtuje,a jednocześnie nikomu niepotrzebnie nie dowalać.
    Wciąż dziwi mnie podejście rodem z bajek, kiedy kobieta wkłada niemożliwie wielki wysiłek, żeby usidlić "księcia." W prawdziwym życiu jest proza, a ludzie nie uosabiają wydumanych cech z opowieści dla dzieci. Uważam, że moment, kiedy ktoś uświadamia sobie, że nie żyje w bajce musi być baaardzo bolesny. Gładka skóra to jedno :) Drugie i trzecie to świadomość wad i ograniczeń, kiedy trzeba się mierzyć z problemami życia codziennego. Każdy i każda powinien stawiać im czoła, a nie oglądać się na nieistniejący ideał, który przyjdzie i wszystko załatwi.

    OdpowiedzUsuń